Woźniak Mateusz
Mateusz Woźniak
Wstrętna jest moja twarz
Ciemność jest moim bratem
Nie pozwala mi patrzeć w lustro
Układam kręgosłup na zimnej podłodze
Nie dotykając policzków bo
Ręce pobrudzone mam od krwi
Moich barbarzyńskich przodków
Narcyzm jest tarczą i paktem
Za dnia można pogodzić
Ten pejzaż; oczy, słońce, nos, chodnik
Oraz oszukać swoje zmysły
Bo za dnia chlamy gorzki smak
W nocy trzeźwiejemy
Cholera
Wstrętna facjata.
Recommended Posts
Martyna Zaporowska
novembre 5, 2013
Tsiamandani Kiriaki
novembre 2, 2013
Cupertino Lucia
novembre 2, 2013